Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Ostatnie tygodnie w Polsce

Obraz
Można powiedzieć, że ostatnie 3 tygodnie, które spędzam w Polsce są bardzo szalone. I w ciągłym biegu. Codziennie pracuje, wieczorami spotykam się ze znajomymi - na zasadzie pożegnalnych spotkań, a gdy mam wolne to robię ostatnie zakupy i załatwiam wszystkie sprawy (ostatnie wizyty u lekarza, robienie kser dokumentów itp). Jest co robić! Czas ucieka przez palce i szczerze nie wiem gdzie ten czas mija, szybkość z jaką dni lecą jest lekko przerażająca. Tak jak przez cały czas od znalezienia rodziny w ogóle nie czułam stresu ani nic. Teraz zaczynam go odczuwać, wszystko jest tak blisko... na wyciągnięcie ręki. I stres jest całkiem duży. Zaczęłam stresować się poziomem mojego angielskiego, zaczęłam myśleć o tym co będzie jak się z nimi nie dogadam albo mnie nie polubią i ogółem tym jak to będą wyglądać te pierwsze dni. Dostałam informację od rodziny, że odbiorą mnie z orientation, bo z Tarrytown do "mojego" domu jest 15 minut. A także, że po przyjeździe jedziemy na 2 tygodn

#obrona #medical form

Obraz
Czas leci nieubłagalnie ... nie wiem kiedy minęły te 2 miesiące, gdy znalazłam rodzinę i mój wyjazd do Stanów stał się realny... Zostały mi do załatwienia ostatnie rzeczy i można by powiedzieć, że jestem gotowa pod względem papierów i innych takich spraw. Bo czy psychicznie jestem gotowa to jeszcze nie wiem! Im bliżej wyjazdu tym większy mindfuck w głowie. Takie połączenie maksymalnej ekscytacji z maksymalnym strachem. Ale to normalne, jestem tego pewna! Szczerze powiedziawszy najbardziej stresującą dla mnie rzeczą w kwestii papierów, była deklaracja medyczna od lekarza... pomimo, że nic w niej szczególnego nie ma. Tylko kilka rzeczy do wpisania, podpis i pieczątka lekarza i nara. ALE  Mieszkamy w Polsce i zawsze są z tym problemy, a że naczytałam się wielu historii co lekarze odwalali to szłam trochę zestresowana, że mi tego nie wypiszą.  ( a bo po angielsku, a bo oni nie wiedzą czy mogą, a bo ich to nie obchodzi).  Gdy zapisywałam się do lekarza wybrałam Pana doktora, bo stwierd